Avast radzi

WannaCry — rok później

Ondrej Vlcek, 17 maja 2018

Dyrektor technologiczny firmy Avast, Ondrej Vlcek, spogląda na rok, który minął od czasu pojawienia się robaka WannaCry, i zastanawia się, czy branża technologiczna zrobiła wystarczająco dużo, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.

12 maja 2017 roku robak WannaCry, za pomocą którego dokonano największego ataku typu ransomware, rozprzestrzenił się dynamicznie, masowo infekując komputery użytkowników indywidualnych, firm, szpitali i instytucji rządowych. Dziś, niemal rok później, to złośliwe oprogramowanie nadal jest niezwykle rozpowszechnione. Z raportów wynika, że ostatnio boryka się z nim producent samolotów Boeing. Od czasu wykrycia WannaCry w zeszłym roku firma Avast wykryła i zablokowała ponad 176 milionów ataków tego robaka w 217 krajach. Tylko w marcu 2018 roku zablokowaliśmy ponad 54 miliony ataków WannaCry.

WannaCry Map May 12 2017 - April 1 2018

Robak WannaCry agresywnie rozprzestrzenił się, wykorzystując lukę w zabezpieczeniach systemu Windows, EternalBlue (MS17-010). Ten krytyczny błąd w kodzie systemu Windows pojawił się jeszcze w wersji Windows XP. Luka umożliwia hakerom zdalne napisanie kodu przez utworzenie żądania skierowanego do usługi Udostępnianie plików i drukarek systemu Windows.

Avast EternalBlue vulnerable devices March 2018

Oprócz robaka WannaCry także inne typy oprogramowania ransomware, takie jak NotPetya, wykorzystały lukę EternalBlue. Najbardziej we znaki dało się złośliwe oprogramowanie Adylkuzztworzące kryptowaluty i Retefe — trojan atakujący witryny bankowe. Ta luka umożliwiła także różnym grupom hakerów powiązanych z władzami gromadzenie haseł. Jest również regularnie wykorzystywana przez cyberprzestępców do rozpowszechniania złośliwego oprogramowania i dokonywania ataków ukierunkowanych.

Mimo że firma Microsoft udostępniła poprawkę dotyczącą tej luki, w marcu 2017 roku — czyli dwa miesiące przed atakami WannaCry — oprogramowanie ransomware zainfekowało komputery milionów użytkowników. A to dlatego, że użytkownicy nie zainstalowali udostępnionej poprawki. Z naszych danych wynika, że niemal jedna trzecia (29%) komputerów z systemem Windows na całym świecie wciąż nie ma zainstalowanej poprawki.

Dlaczego użytkownicy nie instalują poprawek?

Korzystając z naszego doświadczenia, możemy wytypować kilka najbardziej prawdopodobnych przyczyn:

  • Brak wiedzy dotyczącej poprawek i aktualizacji oprogramowania — wielu użytkowników nie ma świadomości ich znaczenia.
  • Użytkownicy nie lubią zakłóceń — zainstalowanie poprawki systemu lub programu wymaga wstrzymania bieżących działań na czas pobierania poprawki.
  • Część osób nie chce zmian — aktualizacje systemu operacyjnego i oprogramowania mogą mieć wpływ na znajome środowisko czy też interfejs. Niektórzy użytkownicy tego nie lubią.
  • Usługi nie mogą przestać działać — organizacje takie jak brytyjska służba zdrowia musiałyby ograniczyć swoje usługi na czas instalowania aktualizacji.
  • Starsze systemy nie są już obsługiwane — system Windows XP to przykład oprogramowania, które nie jest już obsługiwane, przez co nie ma zapewnionej ochrony.

Co branża technologiczna może ulepszyć w kwestii poprawek

  • Edukowanie użytkowników — należy prostymi słowami wyjaśnić użytkownikom, jaki jest cel i znaczenie stosowania udostępnionych poprawek. Najlepiej zrobić to w ramach monitu o aktualizację.
  • Zminimalizowanie niedogodności — aktualizacja powinna przebiegać w tle lub w mniejszych porcjach. Można też promować opcje takie jak aktualizacje nocne.
  • Oferowanie stałej pomocy technicznej — producenci oprogramowania powinni uwzględnić możliwość dłuższego niż planowane użytkowania ich produktów, które jest możliwe dzięki solidnym urządzeniom. Na przykład system Windows XP nadal jest używany przez 4,3% użytkowników produktów Avast, a system Windows Vista — przez 1,5%, mimo że firma Microsoft nie oferuje już wsparcia w zakresie tych systemów.

Użytkownicy potrzebują edukacji dotyczącej zabezpieczeń, a także instrukcji związanych z niezbędnymi procedurami. Same procedury powinny być łatwe, proste i bezproblemowe.

Firmy powinny poważnie podejść do edukowania pracowników w zakresie cyfrowych zabezpieczeń i zarządzania poprawkami.

Producenci oprogramowania powinni natomiast zagwarantować, że udostępniane aktualizacje są bezpieczne.

Jeśli uda się to osiągnąć, wówczas pełna zaangażowania współpraca użytkowników i branży technologicznej z badaczami zabezpieczeń i firmami zajmującymi się ochroną będzie stanowiła skuteczną oręż w walce ze złośliwym oprogramowaniem. Nie znamy jeszcze skutków kolejnego ataku typu WannaCry, ale bazując na wnioskach z zeszłego roku, branża technologiczna może podjąć konkretne działania pozwalające zapobiec tak szeroko zakrojonym atakom.